Na tę kwotę złożyły się odszkodawania i świadczenia. UFG wypłacił ponad pięć tys. odszkodowań , a zlikwidował prawie osiem tysięcy szkód, głównie były to szkody komunikacyjne. W tej liczbie 80 proc. sprawców stanowili kierowcy nieubezpieczeni. Szacunkowe dane UFG mówią o ok. 100 tys. nieubezpieczonych pojazdów w Polsce, to ok. 0,5 proc. wszystkich uczestniczących w ruchu drogowym. Co ciekawe, to o 16 proc. więcej niż rok wcześniej.
Dlaczego Polacy nie mają polis OC mimo kar za brak OC?
Po pierwsze kierowcy nie pamiętają o tym, że kupując auto używane z polisy poprzedniego właściciela można korzystać tylko do jej wygaśnięcia. Potem należy ją przedłużyć, wykupując własne OC – część kierowców przegapia ten fakt i myśli, że ryzykuje co najwyżej mandat za brak OC. Jazda w nieświadomości, może być jednak bardzo kosztowna. Kary z UFG za brak OC to jednak tylko początek ewentualnych problemów. Jeśli dojdzie do kolizji, kłopoty mogą być naprawdę poważne.
4 mln za brak OC – to możliwe!
Po drugie, wśród polskich kierowców panuje przekonanie, że jeśli mają auto stare i mało używane nie potrzebują takiego ubezpieczenia. A to nieprawda – OC jest ubezpieczeniem obowiązkowym dla każdego zarejestrowanego pojazdu. Nawet jeśli auto stoi w garażu i nie spowoduje wypadku, Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny może nałożyć kary – pojazdy są weryfikowane za pomocą wirtualnego policjanta – programu, który sprawdza wyrywkowo zarejestrowane pojazdy z zawartymi polisami OC.
Czytaj także: UFG mówi sprawdzam – nie unikniesz kary!
Kolejną rzeczą, która przytrafia się polskim kierowcom jest wykupowanie OC po dacie pierwszej rejestracji w Polsce, tymczasem należy je wykupić w dniu otrzymania tablic rejestracyjnych. I ostatni powód braku polisy OC w Polsce to trudna sytuacja finansowa właściciela samochodu. Niestety nie usprawiedliwia ona w żadnym razie braku polisy OC. Jeśli z pojazdu nie korzystamy, nie stać nas na jego ubezpieczenie, lepiej będzie go sprzedać lub wyrejestrować i nie narażać się na kary, ponieważ w każdym wypadku liczy się ciągłość w posiadaniu OC przed wyrejestrowaniem.
Kiedy możesz wyrejestrować pojazd by uniknąć kary z UFG?
Pojazd możesz wyrejestrować, gdy doszło do jego:
- kradzieży,
- wywozu albo sprzedaży za granicą,
- kasacji (zniszczenia) za granicą,
- trwałej utraty (na przykład w wyniku pożaru),
- przekazania do stacji demontażu pojazdów albo do punktu zbierania odpadów — jeśli nie wyrejestrujesz pojazdu, zrobi to urząd, gdy dostanie zaświadczenie ze stacji demontażu,
- wycofania z obiegu.
Czym zajmuje się Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny?
To instytucja, której zadaniem jest zabezpieczenie interesów osób ubezpieczonych. Do UFG należą zakłady ubezpieczeń działające na terenie Polski. Do zadań UFG należy wypłacanie odszkodowań i świadczeń ofiarom wypadków z udziałem nieubezpieczonych samochodów oraz ofiarom wypadków, których sprawca uciekł z miejsca zdarzenia. Co ważne, UFG gwarantuje wypłatę odszkodowań również w wypadku kiedy ubezpieczyciel ogłosi upadłość.
Oprócz tego UFG sprawdza, czy właściciele pojazdów wykupili obowiązkowe ubezpieczenie komunikacyjne. W minionym roku UFG otrzymał prawie 100 tys. powiadomień o braku OC i wystawił 80 tys. wezwań do zapłaty kary. To o 12 proc. więcej niż w 2016 roku.
Kierowcy, którzy nie wykupili obowiązkowego ubezpiecznia komunikacyjnego muszą się liczyć z kosztami. Ich wysokość zależna jest od tego, jak długo poruszali się po drogach bez ważnej polisy. Jakie to koszty? W przypadku, gdy nasza polisa jest nieważna przez 3 dni, zapłacimy 840 zł! Od 4 do 14 dni – 2100, a ponad dwa tygodnie – 4200. To pełna kwota kary dla samochodów osobowych.
Uwaga, karę mogą zapłacić również właściciele samochodów i innych pojazdów niewyjeżdżających na drogi. Prawie 70 proc. niepłacących wykrywanych jest przez tzw. wirtualnego policjanta, czyli system, które porównuje dane o pojazdach zarejestrowanych z danymi o wykupionych polisach komunikacyjnych.
Podsumowanie
- Ponad 170 mln złotych wypłacił w zeszłym roku Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny
- W minionym roku UFG otrzymał prawie 100 tys. powiadomień o braku OC i wystawił 80 tys. wezwań do zapłaty kary
- Najczęstszym powodem braku OC jest brak przedłużenia polisy po starym właścicielu pojazdu, przekonanie, że jeśli nie poruszamy się pojazdem możemy nie płacić OC, lub zła sytuacja ekonomiczna właściciela
- Kara za brak OC może być dotkliwa, a to tylko początek problemu. Jeśli spowodujemy wypadek - koszty mogą być wielokrotnie wyższe niż sama kara od UFG.
Autor artykułu: Monika Wanat
Dziennikarka i wydawca serwisów internetowych z wieloletnim stażem. Filolożka i kulturoznawczyni. Mól książkowy i miłośniczka spacerów brzegiem morza.
Polisa OC, która przechodzi na nabywcę, kończąc się, powinna w każdym przypadku automatycznie być przedłużana, problem rozwiązuje się sam.
Tylko po co skoro to genialna pułapka wyciągająca ostatnie grosze od najuboższych obywateli.