Stać Cię na nowe auto?
Nowy samochód to wydatek minimum 30 tysięcy. Niewielu z nas jest gotowych, by tyle zapłacić. Na rodzinny kompakt, który jest najczęściej kupowany w naszym kraju, przeznaczamy 10-20 tysięcy. W tej cenie mamy kilkuletnie auto. To wyjaśnia, dlaczego z zagranicy sprowadziliśmy dwa razy więcej używanych pojazdów niż kupiliśmy w salonach. Najwięcej ponad dziesięcioletnich – takich, które można kupić już za ok 10 tysięcy.
Specjaliści zwracają jednak uwagę, że nie jest to tylko kwestia zamożności społeczeństwa, bo podobnie zarabiający Czesi, Węgrzy i Słowacy kupują znacznie więcej nowych samochodów niż my. W takim razie, przyzwyczajenie i wiara, że używane zawsze tańsze? Nie we wszystkich aspektach! Przy zakupie auta zapominamy bowiem o kosztach związanych z jego eksploatacją, m.in z ubezpieczeniem.
Choć w roku 2019 ceny utrzymywały się na relatywnie niskim poziomie (średnia roczna na poziomie 664 zł), towarzystwa ubezpieczeniowe rekompensowały sobie te zniżki w poszczególnych segmentach klienckich. Co w tym kontekście bardzo istotne, rocznik auta miał spore znaczenie w ostatecznej kalkulacji polisy. Warto więc wiedzieć, który rocznik płaci mniej i w jakiej cenie możemy znaleźć to, co często interesuje nas najbardziej – ubezpieczenie OC samochodu powyżej 10 lat.
Rocznik auta wpływa na cenę ubezpieczenia OC
Oczywiście najważniejsze czynniki, które wpływają na cenę polisy, to historia szkód na koncie kierowcy i doświadczenie za kierownicą mierzone w latach. Ale ubezpieczyciele biorą także pod uwagę szereg aspektów związanych z samym pojazdem. Gdy wypełniamy formularz ubezpieczeniowy, odpowiadamy na pytania związane z rocznym przebiegiem, pojemnością silnika i wiekiem samochodu. Z naszych analiz wynika, że ostatni z tych czynników ma bardzo duży wpływ na ostateczną cenę OC i ubezpieczenie starego samochodu jest wyższe niż nowszego modelu.
Najtańsze OC dla aut z roczników 2015-2019
Spośród aut wyprodukowanych po 1990 roku najmniej za OC zapłacą posiadacze samochodów z roczników 2015-2019. Z naszej analizy wynika, że w przypadku takich pojazdów, średnia cena OC wynosi 535 zł. Z kolei na przeciwległym biegunie znajdują się samochody wyprodukowane w latach 1999-2009. Ich właściciele płacą za OC średnio 682 zł. Z czego wynikają te różnice?
– Ubezpieczyciele dysponują obszerną wiedzą na temat liczby wypadków, np. w zależności od wieku pojazdu. Z ich statystyk wynika, że kierowcy nowszych aut poruszają się ostrożniej, zwracając większą uwagę na przepisy ruchu drogowego. Dlatego też mogą liczyć na niższe stawki. Nie bez znaczenia jest także stan techniczny pojazdu. Statystycznie, nowsze samochody są w lepszej kondycji, co zmniejsza ryzyko awarii na trasie, w tym także wypadku – wyjaśnia Bartosz Salwiński, współzałożyciel porównywarki mfind.pl
Najdrożej płacą właściciele najnowszych aut. Wyjeżdżasz z salonu i niestety, musisz wyłożyć ponad 1000 zł za OC. Za rocznik 2020 nawet ponad 1000 zł. Z czego to wynika?
– Ubezpieczyciele zawsze kalkulują ryzyko. Czy nie jest tak, że nowym autem prosto z salonu lubimy poszpanować, testujemy jego faktyczną moc? To ma znaczenie. Nowe auta kupują często ludzie, których ubezpieczyciele określają jako bardziej szkodowych – informatycy, lekarze, prawnicy. To też często samochody z większymi, mocniejszymi silnikami, a to są parametry, które kształtują ceny – tłumaczy Bartosz Salwiński.
Jak zmienia się cena ubezpieczenia OC wraz z wiekiem pojazdu?
Aby jeszcze lepiej przedstawić różnice w kosztach ubezpieczenia OC pojazdów z różnych roczników, posłużyliśmy się przykładową kalkulacją dla 35-letniego kawalera z Poznania, który posiada 30% zniżek na ubezpieczenie i właśnie kupił używanego Volkswagena Golfa z silnikiem diesla. Sprawdziliśmy, ile musiałby zapłacić za polisę OC, gdyby jego auto zostało wyprodukowane odpowiednio w 2000, 2005, 2010 i 2015 roku. Okazuje się, że na najtańszą polisę mógłby liczyć mając najnowszy model. Z kolei z najwyższą składką wiązałoby się ubezpieczenie 20-letniego auta.
Średni wiek samochodów w Polsce
Jak widać na powyższych przykładach, średnio najwięcej za OC płacą właściciele samochodów wyprodukowanych na przełomie XX i XXI wieku. Co ciekawe, to właśnie takich aut jest w naszym kraju najwięcej. Jak wynika z naszej analizy, najwięcej kalkulacji ubezpieczeń OC/AC jest przeprowadzanych dla aut w wieku 14 lat. Potwierdzają to dane Europejskiego Stowarzyszenia Producentów Samochodów ACEA, według których aż 16 mln aut w Polsce ma 10 lat i więcej. Z kolei średnia wieku auta w Europie wynosi obecnie 11 lat.
W wielu wypadkach, zwłaszcza młodzi kierowcy płacą za OC więcej niż warte są ich samochody. Warto to wziąć pod uwagę wybierając auto!
Czytaj także: OC dla młodego kierowcy. Sprawdź, jak oszczędzić i uniknąć zwyżek za wiek
Podsumowanie
- Tylko w ubiegłym roku sprowadzono do Polski ponad 500 tys. aut w wieku 10 lat lub starszych.
- Rok produkcji pojazdu to jeden z czynników mających istotny wpływ na cenę polisy OC.
- Średni wiek samochodu w Polsce to około 14 lat.
Autor artykułu: Przemysław Pepla
Motoryzacja od zawsze była w kręgu moich zainteresowań, a przygodę z dziennikarstwem rozpocząłem w serwisie motofakty.pl. Poza samochodami lubię także podróże, nowinki technologiczne oraz dobrą kuchnię.
Ten artykuł jest tak beznadziejny, ze az szkoda gadac. Wynika z niego jasno, ze lepiej kupic nowsze auto… Ok. Po pierwsze mało kogo na to stać, a po drugie, zakładając teoretycznie, że zamiast Golfa z 2015 roku kupię golfa z 2010 i zapłacę (czysto teoretycznie) nawet 500 zł większe ubezpieczenie, to posiadając to auto powiedzmy przez 5 lat, łącznie zapłacę za OC więcej o około 3 tysiące zł (5 lat * 500 zł = 2500 i pewnie z czasem OC wzrośnie, choć nie wiem czy aż tyle, ale już…). Czy w momencie zakupu przeze mnie Golfa z 2010 roku dołożenie… Więcej »
Zapomniałeś dodać, że do nowszego droższego auta – raczej muszę kupić jeszcze AC, którego składka w przypadku nowszego auta będzie wyższa. Także artykuł do d….
To jest monopol na nowe technologie. I komsunkcje. Wszystko co nowe jest wliczone przes księgowych. Noto ma swoje wady i jest czas na recykling. I tyle trzeba się dostosować albo dawać zarobić. A dla mnie to jest to wszystko na jedno. Czy kupię nowe czy naprawiam stare tyle samo to wyjdzie. Wszystko jest zależne od potrzeb. I tyle pozdrawiam
Skąd oni biorą te statystyki, że właściciele starych aut ich nie szanują? to abstrakcja jakaś.
CO ONI PIERDALALALALALALA?!?!?! zrobiłem prawo jazdy w wieku 21 lat i nigdy nie spodowałem wypadku jezdzać starym autem z 2006 wiec nikt mi nie wmówi ze nowszymi autami sie bardziej uważa, bo bardziej się uważa na auto na które sam zarobiłeś, lub prawo jazdy które zapłaciłeś z własnej kieszeni, dlatego jestem za robieniem prawa jazdy od 21 roku zycia, choć i tak ludzie w tym wieku to jeszcze nie dojrzale dzieci.
Co ty człowieku gadasz za głupoty. Jesteś naćpany
OC nie przebije różnicy w cenie samochodu po 10 latach. Sami pokazaliście na przykładzie golfa że jednak stare się opłaca.
Totalna bzdura napisana chyba na zlecenie producentów aut 🙂 Mam 3 samochody i najdrożej płacę za prawie nowego Fiata ,trochę mniej za kilkunastoletnie Audi a najmniej za leciwego W124 .Cena OC to nie rocznik auta tylko dużo składowych takich jak statystyki szkodowości ,miejsce zamieszkania ,zawód itd…