Każdy, kto wyrządził drugiej osobie szkodę, jest zobowiązany do jej naprawienia. Zwróć uwagę, że ta zasada wcale nie mówi, że winny musi zapłacić określoną ilość pieniędzy poszkodowanemu. Przepisy wymagają, aby uszkodzona rzecz została przywrócona do stanu sprzed zdarzenia wywołującego szkodę, a jeśli jest to niemożliwe, dopiero wtedy należy się pieniężne odszkodowanie za zalane mieszkanie w bloku. W praktyce zdecydowana większość spraw odszkodowawczych wiąże się jednak z wypłatą pieniędzy – w gruncie rzeczy jest to najprostsza i najszybsza forma załagodzenia sporu.
Garść przepisów:
Art. 433 k.c.: Za szkodę wyrządzoną wyrzuceniem, wylaniem lub spadnięciem jakiegokolwiek przedmiotu z pomieszczenia jest odpowiedzialny ten, kto pomieszczenie zajmuje, chyba że szkoda nastąpiła wskutek siły wyższej albo wyłącznie z winy poszkodowanego lub osoby trzeciej, za którą zajmujący pomieszczenie nie ponosi odpowiedzialności i której działaniu nie mógł zapobiec.
Innymi słowy każdy, kto wywoła szkodę jednym z powyższych zachowań (wyrzuceniem, wylaniem lub wypadnięciem przedmiotu z pomieszczenia) jest odpowiedzialny za jej naprawienie. Dodam, że winowajcą nie musi być właściciel nieruchomości, lecz na przykład jeden z jego gości lub członek dalszej rodziny. Niestety, wbrew powszechnej opinii, powyższa regulacja nie będzie miała zastosowania do sytuacji, w której doszło do zalania cudzego mieszkania.
Stanowisko to zostało potwierdzone uchwałą Sądu Najwyższego z dnia 19 lutego 2013 r. (sygn. akt III CZP 63/12), zgodnie z którą przepis art. 433 kodeksu cywilnego nie ma zastosowania do odpowiedzialności za szkodę polegającą na zalaniu lokalu położonego niżej z lokalu znajdującego się na wyższej kondygnacji.
W uzasadnieniu swojego stanowiska Sąd Najwyższy uznał, że do szkód zalaniowych trzeba stosować przepis artykułu 415 kodeksu cywilnego, a nie art. 433.
Art. 415 k.c.: Kto z winy swej wyrządził drugiemu szkodę, obowiązany jest do jej naprawienia.
Co z tego wynika? Że za szkodę zalaniową odpowiada już nie “ten, kto pomieszczenie zajmuje”, ale ten, kto ją faktycznie spowodował.
Na czym polega zasada winy? Kto płaci za szkody?
Niedawno wyjaśniałem, jak działają dwie zasady polskiego prawa cywilnego, zasada winy i zasada ryzyka, w przypadku odpowiedzialności kierowcy wobec pasażera.
Odpowiedzialność za zalanie mieszkania zgodnie z uchwałą Sądu Najwyższego kształtuje się w oparciu o zasadę winy. Tym samym oznacza to, że jako poszkodowany będziesz zmuszony udowodnić nie tylko fakt zalania, ale przede wszystkim to, że zdarzenie powstało na skutek działania lub zaniedbania ze strony Twojego sąsiada. W pewnym sensie jest to zła wiadomość, ponieważ gdybyśmy przyjęli zasadę ryzyka (czyli tę, która obowiązuje w art. 433 k.c.), nie musiałbyś niczego udowadniać, a sąsiad, który Cię zalał odpowiadałby z mocy samego prawa. Tak jednak nie będzie.
Sąd Najwyższy w omawianej uchwale zaznaczył, że trudność dowodowa w takiej sytuacji jest jedynie pozorna, ponieważ w praktyce jako poszkodowany będziesz w stanie udowodnić winę sąsiadowi. I rzeczywiście tak z reguły jest. Nieruchomości po zalaniu mają to do siebie, że dosyć łatwo jest w nich ustalić źródło zniszczenia. W zlokalizowaniu miejsca wycieku pomoże mokra plama na suficie w łazience lub na ścianie w kuchni.
Zalanie mieszkania przez sąsiada z góry
Gdy pobiegniesz z pretensjami do sąsiada powyżej może się okazać, że nie jest on winny całemu zdarzeniu – np. wtedy, gdy wykaże, że jego instalacja hydrauliczna jest sprawna, a w jego mieszkaniu nie będzie śladu uszkodzeń, które mogłyby spowodować zalanie Twojej nieruchomości. Jeśli ustalisz, że zalanie było wynikiem uszkodzenia rury biegnącej w ścianie budynku, czyli tzw. pionu, za szkody będzie odpowiadał zarządca nieruchomości albo spółdzielnia mieszkaniowa.
Pamiętaj jednak, że za stan tzw. poziomów, czyli rur biegnących poziomo odpowiadają właściciele mieszkań.
Jak uzyskać odszkodowanie?
Najłatwiej jest wtedy, gdy sąsiad potwierdzi swoją winę i zgodzi się na pokrycie wszystkich szkód. Może to uczynić na wiele różnych sposób, niekoniecznie związanych z wypłatą pieniędzy poszkodowanemu. W praktyce winowajca może wynająć ekipę remontową, a nawet sam naprawić wszelkie usterki. Zdecydowanie częściej sąsiedzi decydują się jednak na sfinansowanie strat. Przyczyna jest bardzo prosta – zapłata pieniędzy jest szybsza i nie wymaga wysiłku fizycznego.
Idealnie jest wtedy, gdy sąsiad – sprawca ma ubezpieczenie od odpowiedzialności cywilnej w życiu prywatnym. Jeśli tylko uzna swoją odpowiedzialność za szkodę, będzie mógł po prostu podać Ci numer swojej polisy OC. Ty zgłosisz szkodę do firmy, w której ubezpieczony jest sąsiad, następnie jego ubezpieczyciel przyśle rzeczoznawcę i wypłaci Ci odszkodowanie.
Z drugiej strony Ty możesz sobie wykupić ubezpieczenie mieszkania, czyli ubezpieczenie majątkowe. Podpisując tego rodzaju umowę upewnij się, że obejmuje ona także szkody powstałe właśnie na skutek zalania.
Zalanie mieszkania przez sąsiada bez ubezpieczenia
Brak ubezpieczenia? Jeśli okaże się, że z uzyskaniem odszkodowania od sąsiada będzie problem, wtedy będziesz mógł skorzystać z własnej polisy. W tym przypadku to Twój ubezpieczyciel wypłaci kwotę potrzebną na remont, oczywiście po wcześniejszym oszacowaniu strat. Następnie sam będzie domagał się zwrotu pieniędzy od winnego całego zdarzenia.
A jeśli winnym jest zarządca lub spółdzielnia? Wówczas zgłoszenie kierujesz bezpośrednio do tych podmiotów lub swojego ubezpieczyciela, wskazując odpowiedzialnego za zalanie.
Podsumowanie
- Odpowiedzialność za zalanie mieszkania w bloku jest ustalana w oparciu o zasadę winy – kto wyrządził szkodę, ten musi ją naprawić
- Poszkodowany musi nie tylko wskazać sprawcę zdarzenia, ale przede wszystkim udowodnić jego winę, czyli działanie lub zaniechanie, które doprowadziło do zalania.
- Za wycieki z instalacji hydraulicznej poziomej odpowiadaja właściciele mieszkań, za usterki w pionach - spółdzielnia lub zarządca nieruchomości.
- Jak najszybciej poinformuj sąsiada z góry o zalaniu. Jeśli kontakt ze sprawcą jest niemożliwy, a masz ubezpieczenie mieszkania od zalania, zgłoś szkodę swojemu ubezpieczycielowi.
Autor artykułu: Rafał Rodzeń
Prawnik z zamiłowaniem do pisania. W swoich artykułach staram się przekazać informacje w jak najprostszy sposób, tak aby każdy mógł je zrozumieć. Poza tym lubię dobre książki i komercyjne (a co!) kino, serialami też nie pogardzę.
Dzień dobry. Sąsiad z dołu przychodzi do Ciebie dopiero po 5 miesiącach i prosi o pieniądze z lekko zalanej łazienki. Widać małe przecieki, żółte plamy iloraz lekko odpryśnięty tynk po lewej stronie, który też był wcześniej. Ogólnie zaniedbana łazienka. Wspominał wcześniej o chęci zrobienia nowej łazienki a teraz chce nas naciągnąć na duże pieniądze.Nie była to nasza wina ani żadne zaniedbanie. Dodam jeszcze, że sąsiad zaczął nam wmawiać też nie informując nas wcześniej, że od nas musiało pocieknąć z kaloryfera bo też ma przeciek. Wcześniej nic nie wspomniał a kaloryfery mamy sprawne. Gdybyśmy też zalali lalki to byśmy też mięli… Więcej »
Dzień dobry, ciężko cokolwiek doradzić w takiej sprawie. Sąsiad musiałby udowodnić, że szkody powstały w związku z zalaniem przez Pana, aby słusznie wymagać zwrotu takiej kwoty. Jeśli nie uda porozumieć się z sąsiadem i przykładowo doszłoby do sprawy na drodze sądowej, to polecam skontaktować się z radcą prawnym.
Witam. Bardzo proszę o wyjaśnienie mi kilku spraw. Mieszkam w 10 piętrowym bloku. W przedpokoju mam komin w którym idą rury od mojej kuchni i od łazienek powyżej mojego piętra. I nie ma otworu przez ktory można sprawdzić co się dzieje w kominie. Dwa piętra niżej u sąsiada jest mokry zaciek. Fachowcy stwierdzili że z moich rur od kuchni leje się ale w kominie nie pod zlewem. Mam zapłacić za szkodę. I teraz proszę o wyjaśnienie. Jeśli leje się w kominie to ja mam płacić czy spółdzielnia? Czy poziom w kominie należy do mnie? Jesli spółdzielnia wymienia rury w kominie… Więcej »
Dzień dobry, w tej sprawie polecam skontaktować się z radcą prawnym, aby dokładnie przeanalizować sytuację.
Witam 2.02.2018r sasiadowi.pekl wezyk od umywalki od cieplej wody…w wyniku czego mieszkanie zostalo zalane cale ,gdyz sasiada.nie bylo w domu byl za granica ,gdy sasiad inny zadzwonil ze z naszego mieszkania wychodzi woda i zalewa piewnice gdyz mieszkamy na parterze po powrocie naszym nie bylo co ratowac procz telewizora,sasiad zgodzil sie ma pokrycie szkod ale stwierdzil po jakims czasie ze jednak nie …mieszkanie zalane stalo miesiac czasu.gdyz czekalismy na jego az wroci.i jego rzeczoznawce.. z pzu okazalo sie ze jego ubezpieczenie nie obejmuje osob trzecich.my nie mielismy ubezpieczonego mija juz rok sprawa zgloszona zostala do sadu nic sie nie dzieje… Więcej »
Dzień dobry, jeśli sprawa została zgłoszona do sądu, to należy oczekiwać na rozprawę lub informacje odnośnie postępowania. Można powiedzieć, że skierowanie sprawy na drogę sądową jest już ostateczną możliwością w takich przypadkach.
Witam serdecznie, bardzo proszę o poradę w analogicznej sprawie jak zalanie. A mianowicie chodzi o taką sytuację : moje mieszkanie zostało zadymione po rozszczelnieniu się sąsiadującego z moją wentylacją komina dymowego należącego do wspólnoty mieszkaniowej. Próba uzyskania odszkodowania z OC wspólnoty mieszkaniowej zakończyła się odmową Towarzystwa Ubezpieczeniowego, które powołało się na artykuł 415 KC . TU twierdzi że do szkody doszło nie z winy ubezpieczonego to jest wspólnoty mieszkaniowej , która jest właścicielem wszystkich kominów . Wspólnota mieszkaniowa również nie poczuwa się do winy twierdząc że winny jest właściciel pieca dymowego używanego niezgodnie z przepisami (bez wentylacji). Dodatkowo kominiarz stwierdził… Więcej »
Dzień dobry, ze względu na zawiłość sprawy polecam skontaktować się z radcą prawnym.
dzień dobry, zalane zostało mieszkanie sąsiada, po wezwaniu hydraulika okazało się, że jest pęknięty wężyk przy zlewozmywaku, sąsiad wezwał wszystkie możliwe służby ( policję, pogotowie i straż pożarną ) ale nie zakręcił zaworu głównego, który znajduje się w piwnicy i jest dostępny. Po telefonie policjanta przyjechałam do mieszkanie w ciągu 30 minut, straż pożarna wybiła okno w mojej kuchni, żeby dostać się do mieszkania, zaznaczę tylko, że zawór w moim mieszkaniu były zakręcony. Rano poszłam domu sąsiada żeby zobaczyć jakie są straty, wspólnie ustaliliśmy, że pokryję koszty farby i lakieru ( około 250 – 300 zł ). Po pewnym czasie… Więcej »
Dzień dobry, w celu uzyskania porad odnośnie obrony na rozprawie polecam kontakt z radcą prawnym.
witam moje pytanie dotyczyczy kolejności działan i terminów – w przypadku zalania mieszaknia z dołu. Sąsiadka zadzwoniła ze ma zalane mieszkanie, szybko przyjechałam, bo zrozumiałam że włąśnie w tej chwili się leje woda, Dojechał też pan, który robił u mnie 4 miesiace wcześniej remont łazienki. Okazało się że chodzi o plamę na suficie , która powstała nie wiadomo kiedy, w mojej lazience jest sucho. jedyna możliwość zalania byla w czasie remontu łazienki, ale to było znacznie wcześniej i wtedy ( ani póżniej) nikt żadnego zalania nie zgłaszał. Zaproponowaliśmy sąsiadce pomalowanie plam na własny koszt, jednak nie była zainteresowana takim rozwiązaniem.… Więcej »
Dzień dobry, z tego co zrozumiałem, to sąsiadka zgłosiła zalanie do swojego ubezpieczyciela. Z reguły czas na zgłoszenie się do firmy ubezpieczeniowej to 7 dni, od dnia zauważenia szkody. W piśmie którego Pani nie odczytała mogło być wezwania do spłacenia kosztów, które ubezpieczyciel wypłacił poszkodowanej tzw. regres. Jeżeli szkody w mieszkaniu sąsiadki miały być naprawione z Pani polisy, należało przekazać jej numer oraz dane ubezpieczyciela, wtedy likwidator podejmuje decyzję czy należy się wypłata odszkodowania. Przedsiębiorstwo jakim jest towarzystwo ubezpieczeniowe mają prawo do przetwarzania danych w celach prawnie usprawiedliwionych.
dziękuję za odpowiedż:) najbardziej jednak interesuje mnie czy po tak długim czasie zostanie wykorzystana moja polisa (sąsiadce od razu podałam nazwę swojego TU, ale nie dokładny nr polisy) czy nie będę musiała zwracać jakichś kosztów osobiście, pomimo tego, ze jestem ubezpieczona. wysłałam kolejne zapytanie do TU o treść listó ale bez odzewu
Witam. W listopadzie sąsiad z góry zalal mi kuchnie, kilka plam na suficie, odpadal tynk. Po rozmowie z sąsiadem, który przebywa za granicą obiecywał że przed świętami naprawi. Pisałam do niego ale brak odzewu. Szkody naprawilismy sami. Mamy zdjęcia zrobione sufitu. W jaki sposob mogę wystąpić do sąsiada o zwrot kosztów naprawy? Niestety nie mamy ubezpieczenia, nie wiem jak sąsiad. Dziękuję za pomoc.
Dzień dobry, w przypadku kiedy żadne z Państwa nie posiada ubezpieczenia, to pozostaje porozumieć się z sąsiadem albo założyć sprawę w powództwa cywilnego do sądu.
Witam, od dwóch lat zalewa mi mieszkanie na ostatnim piętrze – regularnie co średnio 2 miesiące, czasami czesciej. Deweloper mówi, że to wina zarządcy, który nie dokonał odpowiedniej konserwacji, zarządca natomiast twierdzi, że to wina dewelopera, który źle wykonał pracę. Ja również uważam, że to wina dewelopera, bo były ślady przeciekania wody już w momencie wprowadzenia się do nowego mieszkania. Poza tym w moim budynku nie jest to jedyne mieszkanie, które zalewa w taki sam sposób jak u mnie. A co więcej, nie jest to jedyny budynek na osiedlu, w którym mieszkania są tak samo zalewane. Przez zarządcę został wynajęty… Więcej »
Dzień dobry, jeżeli deweloper przyjmie winę na siebie, to powinien przekazać dane swojej polisy z której będzie można zgłosić szkodę. Jednak jeżeli nie będzie można załatwić sprawy polubownie, to jedyną drogą jest wystąpienie na drogę sądową. W przypadku stwierdzenia winy po stronie dewelopera, sąd powinien zobowiązać go do naprawy szkód.
Witam, zostalo zalane mieszkanie sasiada z dolu w wyniku pekniecia sruby za plytkami nad wanna. Zostal wezwany hydraulik ze spodzielni, ktory po odkrecenia kranu stwierdzil ze to jest przyczyna. U nas nie bylo sladu wycieku. Dostalam wezwanie do zaplaty od ubezpoeczyciela, nie mam ubezpieczenia. Czy sie odwolac czy jest jakas szansa na nieplacenie?
Dzień dobry, odwołać może się Pani zawsze, jednak jeżeli uszkodzony element nie jest tzw. częścią za którą odpowiada spółdzielnia, to decyzja może być negatywna. W taki właśnie przypadku warto zabezpieczyć się na przyszłość wykupując ubezpieczenie nieruchomości wraz z OC w życiu prywatnym.
A co jeżeli wziąłem.pieniadze ze swojego.ubezpieczniea czy mogę również starać się o odkodowanie od sasiada
Dzień dobry, zgodnie z ustawą na ubezpieczeniu nie można się wzbogacić. Jeżeli otrzymała Pan już środki za wyrządzoną szkodę, to można przyjąć, że zaspokoiły one Pana oczekiwania. Odszkodowanie z polisy sprawcy będzie bezpodstawnym wzbogaceniem, dodatkowo w przypadku zgłoszenia szkody z polisy sąsiada zostanie on o tym fakcie poinformowany, oraz poproszony o potwierdzenie okoliczności zdarzenia.
Wynajmuję miejsce parkingowe w garażu podziemnym na jednym ze stołecznych osiedli. Miejsce to dość niefortunnie znajduje się pod rurą, z której kapała na mój samochód „dziwna substancja”. Dziwna okazała się dopiero po jakimś czasie, gdy po kilkugodzinnym szorowaniu i czyszczeniu ze smutkiem stwierdziłem, że wżarła się w szybę i karoserię samochodu, tworząc paskudne zacieki. Sprawę zgłosiłem administracji osiedla. Czy mogę oczekiwać rekompensaty ze strony Administracji za zniszczenia spowodowane przez cieknącą rurę?
Dzień dobry, jeśli doszło do uszkodzenia auta, to Administracja powinna przekazać Panu numer polisy ubezpieczeniowej, z której mógłby Pan zgłosić szkodę, albo na drodze porozumienia wypłacić odpowiednią kwotę na naprawę pojazdu.
Witam. Jestem właścicielem mieszkania , który podczas remontu zalał mieszkanie sąsiada. Mokra plama na suficie. Sąsiad absolutnie nie zgadzał się na naprawę , interesowała go tylko gotówka. Zostało mu wypłacone 500 zł z Oc firmy remontowo-budowlanej. Minęło 2 miesiące…sąsiad wraca że ” ktoś” mu powiedział że za taką szkodę powinien mieć wypłacone 2000 zł i żąda ode mnie dopłaty różnicy. Co ja mogę w tej sytuacji zrobić? Człowiek mieszkający i awanturujący się nie jest prawowotym właścicielem a jedynie „osobą towarzyszącą” a mieszkanie jest mieszkaniem z tytułu opieki społecznej dla kogoś innego. Czy sąsiad może w. ten sposób wymuszać na mnie… Więcej »
Dzień dobry, nie ma Pan obowiązku płacenia tej osobie jeśli otrzymała już odszkodowanie od ubezpieczyciela. Otrzymując taką kwotę musiała się zgodzić na jej wysokość, jeśli ma jakieś wątpliwości co do jej wysokości, to może się odwołać do ubezpieczyciela firmy remontowej. Jednak w przypadku kiedy zgodziła się na określoną kwotę, to mogła sobie już zamknąć drogę do dalszych roszczeń.
Dzień dobry, proszę o radę.
Sąsiad z góry zalał mi sufit w łazience. Jestem ubezpieczony w PZU Dom, zgłosiłem tam szkodę, spisano protokół, sąsiad się na nim podpisał, był rzeczoznawca. Jednak dostałem pismo z PZU, że odszkodowanie mi się nie należy, bo sprawca nie posiadał ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej w życiu prywatnym w PZU SA. I że jeśli chcę to mogę dalej likwidować szkodę z mojej polisy.
Co mam robić?
Sąsiad (sprawca) jest ubezpieczony OC w innej firmie ubezpieczeniowej (podał nazwę i nr polisy na protokole).
Czy ubezpieczyciel (PZU) może ściągnąć pieniądze od sprawcy tylko jesli ten jest ubezpieczony w tej samej firmie (PZU) ?
Pozdrawiam
Paweł
Dzień dobry, szkodę musi Pan zgłosić do ubezpieczyciela sprawcy. Proszę zadzwonić do Towarzystwa Ubezpieczeniowego, w którym ubezpieczony jest sąsiad.
Dzień dobry, moja mama została zalana przez sąsiadkę mieszkającą piętro wyżej. Szkoda została spowodowana podczas prac remontowych wykonywanych przez fachowca, który jak się okazało nie posiada żadnych uprawnień. Ubezpieczyciel odmówił wypłaty odszkodowania sąsiadce z tytułu OC, powołując się na art. 429 K.C. Czy mógł to zrobić zważając na fakt, iż usługę wykonywał podmiot nieprofesjonalny?
Dzień dobry, Pozwolę sobie zacytować fragment naszego artykułu na ten temat: „W uzasadnieniu swojego stanowiska Sąd Najwyższy uznał, że do szkód zalaniowych trzeba stosować przepis artykułu 415 kodeksu cywilnego. Art. 415 k.c.: Kto z winy swej wyrządził drugiemu szkodę, obowiązany jest do jej naprawienia.” Jeśli szkoda została wyrządzona przez osobę, która remontowała mieszkanie, to ta osoba powinna wypłacić Pani odszkodowanie, lub przywrócić mieszkanie do stanu sprzed zalania.
Dzień dobry. Jestem najemcą mieszkania w kamienicy. Ostatnio pękł wężyk pod umywalką w skutek czego zostały zalane 2 mieszkania poniżej. Właściciel mieszkania w którym mieszkam posiada ubezpieczenie od zalania ale tylko swojego mieszkania. Kto powinien pokryć szkody wyrządzone sąsiadom ? Czy może jest możliwość aby szkody zostały pokryte z ubezpieczenia właściciela ?
Dzień dobry, jeśli mieszkanie jest ubezpieczone i ochrona została rozszerzona o OC w życiu prywatnym, to byłaby możliwość, aby szkody zostały pokryte z tej polisy. Proszę skontaktować się z właścicielem i dopytać o polisę mieszkaniową. Jeśli jest OC w życiu prywatnym, to numer takiej polisy można przekazać poszkodowanym – oni wtedy kontaktują się z ubezpieczycielem sprawcy i przekazują numer polisy podczas zgłaszania szkody.
Dzień dobry, uprzejmie proszę o poradę. Mieszkam w przedwojennej kamienicy, której status prawny jest obecnie w fazie postępowania reprywatyzacyjnego. Budynek wcześniej należał do gminy, mieszkania były kwaterunkowe (zameldowanie mam od 1978 roku). Pojawił się rzekomy spadkobieraca, który wyremontował jeden lokal nade mną i go wynajmuje, Osoby wynajmujące zalały moją łazienkę już 3 raz w tym miesiącu. Moje mieskzanie nie jest ubezpieczone. Proszę Pana o poradę do kgo mam się zgłosić? Rzekomy nowy spadkobierca – właściciel ma sprawę w prokuraturze, przejęcie nieruchomości bada komisja weryfikacyjna. Jest również administrator budynku – firma prywatna. Będę również bardzo wdzzięczna za informację czy mogę się… Więcej »
Dzień dobry, zgodnie z informacją w naszym artykule: „Art. 415 k.c.: Kto z winy swej wyrządził drugiemu szkodę, obowiązany jest do jej naprawienia. Co z tego wynika? Że za szkodę zalaniową odpowiada już nie “ten, kto pomieszczenie zajmuje”, ale ten, kto ją faktycznie spowodował.” Jeśli do zalania doprowadziły osoby, które zamieszkują lokal nad Panią, to te osoby powinny odpowiadać za wyrządzoną szkodę. Jeśli nie posiadają ubezpieczenia, z którego mogłaby Pani otrzymać odszkodowanie i nie będzie też możliwości porozumienia się z nimi, wtedy sprawę należałoby skierować na drogę sądową. Co do ubezpieczenia mieszkania – oczywiście jest taka możliwość, po ewentualnej zmianie… Więcej »
Dzień dobry! mieszkam na 1 piętrze w wieżowcu 10 piętrowym. Od kwietnia 4 razy mieszkanie zostało zalane fekaliami. Po moich licznych monitach, we wrześniu (!!!) dokonano czyszczenia pionów, w trakcie którego dwukrotnie doszło do zalania mojego mieszkania. Czyszczenie chemiczne nic tu nie daje – co tłumaczę spółdzielni, ponieważ przepływ w rurach w pionie ma średnice ok 10 cm (!!!) , mam zdjęcia i należałoby wymienić rury w pionie (mają ze 30 lat). Dwa dni temu znów doszło do zalania mieszkania. wszystko co znajduje się w łazience i korytarzu nadaje się do wyrzucenia z wanną na czele. Po poprzednich zalaniach ubezpieczyciel… Więcej »
Dzień dobry, w odpowiedzi na Pani wiadomość informuję, że oczywiście ma Pani prawo założyć spółdzielni mieszkaniowej sprawę z pozwu cywilnego. Musi Pani wskazać jakie są żądania i straty wynikające z danej sytuacji.
Witam Bardzo proszę o poradę w następującej sprawie. Dziś ekipa remontowa mieszkania z góry zalała mi mieszkanie z powodu wymiany kaloryfera i nieszczelnego zaworu. Zalane mam ściany w salonie, sufit oraz ścianę działową w sypialni. Jaki jest stan posadzki drewnianej w salonie to się okaże jak będzie schło. Pan z ekipy remontowej był i widział szkody. Był też pracownik od administratora (wspólnota mieszkaniowa) sporządzono protokół i wykonano zdjęcia. Bardzo proszę o radę czy powinnam domagać się odszkodowania z OC sprawcy czy też polubownie załatwić sprawę np zgodzić się na naprawienie szkód w postać odmalowania ścian i sufitu. Która opcja będzie… Więcej »
Dzień dobry, na pewno dla Pani bezpieczniejszym rozwiązaniem będzie zgłoszenie szkody z OC sprawcy. Rzeczoznawca fachowo wyceni szkody i wypłaci środki na remont.
Dobry wieczór, w nowym dopiero co oddanym do użytku mieszkaniu od developera sąsiadka przeprowadzała remont, zatrudniła firmę (sp z o o) która była ubezpieczona jedynie od awarii elektrycznych. Zły montaż geberitu przez tą firmę doprowadził do zalań na całym parterze klatki schodowej oraz poziomów -1 i -2, w tym mojej komórki lokatorskiej, w której miałam mnóstwo rzeczy. Straty wyceniłam na 20 tyś zł. Właścicielka mieszkania, w którym remont miał miejsce dogadała się z wykonawcą ( podpisali ugodę) a ja oraz inni poszkodowani ( w tym administracja i developer) zostaliśmy na lodzie. Chciałabym uniknąć drogi sądowej (strata czasu i pieniędzy) i… Więcej »
Dzień dobry, jeśli nie jest możliwe skorzystanie z polisy sprawcy, ponieważ zakres nie obejmuje tego typu zdarzeń, oraz nie jest możliwe porozumienie się ze sprawcą, wtedy pozostaje szansa uzyskania odszkodowania od sprawcy na drodze sądowej. Chyba, że posiada Pani ubezpieczenie nieruchomości, które obejmuje również swoją ochroną komórkę lokatorską – wtedy można skorzystać z własnej polisy.
Witam.Moi lokatorzy zalali sąsiadkę pietro niżej- lazienka i przedpokój. Nie byly to duze zalania,mam zdjecia.chcielismy to naprawic zaraz po zalaniu,sasiadka odmówiła. Teraz zyczy sobie pokrycia kosztów remontu łazienki ( regipsy ,kafle itd) na kwotę 4000 zl.to ponoc połowa kwoty.lazienka jest mała, ze złą wentylacją w starym budownictwie.nie była osuszana.oczywiscie poczuwam sie do odpowiedzialnosci ale naprawa sciany okolo 4m2 i sufitu max 1m2 a remont lazienki to chyba różnica. Minely 2 lata.co mogę zrobic?pozdrawiam.
Dzień dobry, jeśli polubowne załatwienie sprawy nie będzie możliwe, to pozostanie jedynie rozwiązanie problemu na drodze sądowej. Sąd w postępowaniu zbada sprawę, powoła biegłych, oceni stan prawny i faktyczny przedmiotowej sprawy.
Dzien dobry, Moj garaz zostal zalany. Winnym byla spoldzielnia, do czego sie przyznali. Zaproponowali naprawe uszkodzen z ich OC. Zostal wezwany likwidator i szkody zostaly skalkulowane. Otrzymalem kwote, ktora ustalil likwidator jako gorna granice. Zniszczeniu ulegly sciany (grzyb), sufit oraz komin wentylacyjny a takze wozek dzieciecy. Kiedy zaczalem poszukiwac wykonawcow okazalo sie, ze koszt remontu przekracza ponad czterokrotnie sume ktora otrzymalem od ubezpieczyciela. Koszt wyniknal z tego, ze zniszczony zostal komin wentylacyjny,ktorego odbudowanie powinno byc wykonane przez firme specjalistyczna, gdyz ta zapewnia materialy i atesty ppoz. Jest to zalecenie spoldzielni. Napisalem reklamacje do ubezpieczyciela, wyjasnilem krok po kroku jakie sa… Więcej »
Dzień dobry, ubezpieczyciel powinien przywrócić zniszczone mienie do stanu sprzed szkody. Jeśli reklamacje nie przynoszą skutku, to warto przekazać sprawę do kancelarii prawniczej zajmującej się szkodami. Jeśli był Pan w trakcie wynajmowania garażu, to można ubiegać się o utracone korzyści.
Mam podobny problem. Ubezpieczalnia znacznie zanizyla kwote odszkodowania. Chca faktur,lecz nie stac mnie na kredyt i wyremontowac 3 pokoje zalane na skutek dzialan firmy wykonujacej termomodernizacje a później moze dadza a moze nie. Na kancrlarie tez mnie nie stac. Stracilam juz na kosztorys.
Witam. Moja sprawa wygląda następująco.Nie mam ubezpieczonego mieszkania. Pękł mi wężyk doprowadzajacy wode do wanny. Chciałem zakręcić zawór w pionie lecz był zepsuty. Na dole w mieszkaniu nikt nie mieszka. Widziałem szkody ale w protokole który podpisałem wcześniej
ponieważ najpierw byli z nim przedstawiciele z administracji u mnie są dopisane inne rzeczy. Chciałem naprawić szkody na swój koszt lecz sąsiad nie chce się dogadać. I moje pytanie: jak mogę to zrobić aby rzeczoznawca opisał u sąsiada rzeczywiste szkody?
Dzień dobry, niestety bez dobrej woli sąsiada raczej nie będzie możliwe przeprowadzenie oględzin w jego mieszkaniu.
Witam,
Zalałem łazienkę sąsiadki z dołu.
Nie mam ubezpieczenia. Łazienka sąsiadki nie była remontowana od lat 60. Chce pokryć koszty remontu, ale na fakturze są powynieniane rzeczy, których nie było w zalanym pomieszczeniu. Były zwykle tynki a na fakturze są płyty karton gips + ocieplenie itp. Dostałem także pismo od sąsiadów, że zobowiązuje się do pokrycia kosztów bezpośrednich i pośrednich. Czy to zgodne z prawem?
Dzień dobry, w tym przypadku powinien Pan zwrócić koszty związane z naprawieniem wyrządzonej szkody. Uszkodzone mienie powinno wrócić do stanu sprzed szkody ale nie do jej ulepszenia.
Dzień dobry,
sąsiad zalał mi mieszkanie-przedpokój i pokój. Zgłosiłam szkodę w ramach polisy oc sasiada. Po przeprowadzonych oględzinach dostalam kosztorys uwzględniajacy zużycie techniczne elementow sufitu i całkowita kwota odszkodowania zostałla pomniejszona o wartość % zużcia technicznego elementów sufit (pyt gk i tynków) czy jest to właściwe podejście ubezpieczyciela?
Dzień dobry, odszkodowanie powinno być wypłacone w takiej kwocie, aby pozwalało na przywrócenie rzeczy uszkodzonych i pomieszczeń mieszkalnych do stanu używalności, który istniał przed powstaniem szkody. Jeśli nie zgadza się Pani z pomniejszeniem o % zużycia technicznego, bądź uważa Pani, że % jest zbyt wysoki, to można odwołać się od decyzji Ubezpieczyciela.
Proszę o poradę. Moje mieszkanie zostało całkowicie zalane podczas akcji gaszenia pożaru u sąsiada mieszkającego piętro wyżej. Ja miałem mieszkanie ubezpieczone ale niestety kwota z tego ubezpieczenia nie wystarczy na to aby przywrócić mieszkanie do stanu przed zalaniem. Sąsiad ubezpieczony nie był. Ze swojego ubezpieczenia mogę dostać max 14tys plus z gminy dają 3 tys. Razem ok 17tys. Firma która będzie remontować to mieszkanie wycenia to na kwotę ok35tys. Do tego trzeba doliczyć jeszcze wszystkie rzeczy ruchome( rtv, agd itp). Czyli na przywrócenie mieszkania do stanu przed zalania będę potrzebował ok 45tys. Co mogę w tej sytuacji zrobić jak uzyskać… Więcej »
Dzień dobry, może Pan ubiegać się o zwrot poniesionych kosztów tylko od właściciela mieszkania w którym była prowadzona akcja gaszenia pożaru.
Dzień Dobry sąsiad z góry zalał mi dwie ściany jedną w łazience i drugą w pokoju z tapetą, wynajmuje to mieszkanie mam umowę najmu i sama robiłam remont tego mieszkania na swój koszt czy odszkodowanie z jego polisy dostanie właściciel mieszkania -czy ja
Dzień dobry, mieszkanie nie jest Pani własnością, więc odszkodowanie za wyrządzone szkody przez sąsiada powinien otrzymać właściciel na ewentualny remont.
czy przy pęknieciu rurki w scianie można mówić o zdarzeniu losowym..? czy ubezpieczalnia ma wgl jakieś powody by odmówić sasiadom wyplaty odzszkodowania..? nigdzie w OWU nie ma zapisu że ubezpieczalnia nie odpowiada za zdarzenia losowe.. proszę o pomoc!!
Dzień dobry, jeśli zalanie nastąpiło z Pana winy oraz posiada Pan OC w życiu prywatnym, to ubezpieczyciel nie powinien odmówić wypłaty odszkodowania poszkodowanemu.
Witam, nie znalazłem podobnego wątku w postach poniżej dlatego zwracam się z pytaniem. Mieszkanie które wynajmuje zalało sąsiadkę z dołu. Moje mieszkanie nie jest ubezpieczone ale sąsiadka otrzymała odszkodowanie ze swojej polisy. Pomimo mojej deklaracji pokrycia różnicy pomiędzy odszkodowaniem a faktyczną szkodą otrzymałem od niej fakturę na całą kwotę i informację że jej polisa i jej odszkodowanie to jej sprawa a ja jako sprawca mam pokryć fakturę. Czy takie roszczenie nie jest próbą wyłudzenia?
Dzień dobry, jeśli otrzyma Pan pismo od Ubezpieczyciela osoby poszkodowanej z informacją o zapłacie za szkodę, to wtedy będzie musiał zapłacić Pan kwotę, którą wypłacił Ubezpieczyciel sąsiadce. Poszkodowany nie może „zarobić” na odszkodowaniu (nie może otrzymać podwójnie pieniędzy za zalanie).
Witam
W moim mieszkaniu pękła rurka doprowadzajaca wodę do baterii w scianie. Zalałem dwa mieszkania. TU odmawia wyplacenia lokatorom z dolu z uwagi na losowe zdarzenie nie dające się przewidziec. Remont instalacji był około 8 mieisęcy temu posoadam tylko OC. Co robić aby TU lokatorów z dołu nie sciągało odemnie pieniędzy??
Witam, Zalałam mieszkanie sąsiadce, jakaś rura u nas,podczas pracy zmywarki… przyznaję się do winy, jestem ubezpieczona od takich zdarzeń , z tym, że teraz nie wiem czy zgłaszam jedną szkodę dla mnie (moja podłoga) i sąsiadki sufit, czy dwie osobne ?
Dzień dobry, szkody wyrządzone u sąsiadki zgłasza sąsiadka – musi podać Pani dane ze swojej polisy, aby mogła zgłosić szkodę do Towarzystwa Ubezpieczeniowego. Straty spowodowane zalaniem w Pani mieszkaniu proszę zgłosić oddzielnie.
Dzień dobry,
W wyniku awarii w łazience (pękła rura pozioma pod umywalką) zalałam sąsiadom mieszkanie. Jednocześnie, by zdiagnozować problem, że to akurat u mnie jest „coś nie tak” musiałam skuć część podłogi i ściany. Dostałam zwrot kosztów od TU, jednakże jak się okazuje, płytki zarówno ścienne jak i podłogowe są już nieprodukowane. Czy mam prawo domagać się od TU pokrycia przynajmniej części kosztów związanych z wymianą płytek podłogowych w łazience?
Dzień dobry, Może Pani w tej sprawie napisać odwołanie do Ubezpieczyciela z prośbą o dopłatę odszkodowania ze względu na brak dostępności na rynku takich samych płytek. W odwołaniu warto udokumentować, że nie jest Pani w stanie nigdzie zakupić takiego samego produktu.
Witam,
Jakiś czas temu zalałam mieszkanie sąsiadowi. Poczuwałam się do winy więc oświadczyła że zapłacę. Po pewnym czasie dostałam pismo od ubezpieczyciela sąsiada z kwotą około 10 tys. Byłam na miejscu po zalaniu jednak moim zdaniem szkody nie były tak duże. Sąsiad wymienił sobie np. drzwi, które nie zostały wtedy uszkodzone. Czy mogę się jakoś od tego odwołać?
Dzień dobry, W pierwszej kolejności proszę się odwołać od decyzji Ubezpieczyciela opisując całą sytuację. Gdyby odwołanie nie pomogło, sprawę należałoby wyjaśniać na drodze sądowej.
Witam ja tez mam taki problem . 4 marca sasiad z gory zalal mi mieszkanie a mianowicie kuchnie, Bo ma pralke w kuchni nastawil i wyszedl z domu i pracka wylala moja kuchnia byla pelna wody cieplo po scianach i po oknie ruleta jest cala zalana w plamach a z sufitu leci caly czas nawet teraz ,ubezpieczalni mojego sasiada nie chce mi za placic nikt nie przyszedl aby zobaczyc dobrze ze sama robilam zdjecia i na koniec dowiedzialam sie ze sprawa zostala zamknieta,co mam robic ja juz nie wiem,a moje mieszkanie bylo wyremontowane nie dawno
Dzień dobry, można zgłosić szkodę z polisy OC sąsiada lub jeśli posiada Pani własną polisę na mieszkanie, to zgłosić ze swojego ubezpieczenia. W przypadku kiedy ubezpieczyciel sprawcy odmówił wypłaty odszkodowania, to może Pani odwołać się od tej decyzji lub dochodzić swoich praw przed sądem na drodze cywilno-prawnej.
Dzień dobry. Otrzymałam pisma od TU ze wskazaniem, że jestem odpowiedzialna za szkodę sąsiadce z dołu, która miała miejsce w lipcu ubiegłego roku i mam zwrócić towarzystwu odszkodowanie. 1. Nie mam bladego pojęcia, co przewiniłam, tj. szkoda w jakim zakresie została poczyniona (brak informacji w piśmie) – domyślam się jedynie, że jeżeli chodzi o sąsiadkę z dołu to pewnie nastąpiło zalanie… 2. Do pisma (bez poświadczenia odbioru) nie dołączono żadnych dokumentów. Zawierało tylko lakoniczne zdanie „Na podstawie dokumentacji szkody stwierdzono, że jest Pani odpowiedzialna za spowodowanie szkody” 3. Jedyna podstawa prawna widniejąca w piśmie to art. 828 § 1 KC… Więcej »
Dzień dobry, Tak jak Pani wspomniała, najlepiej będzie skontaktować się z Towarzystwem Ubezpieczeniowym, aby dowiedzieć się większej ilości informacji, które nie zostały uwzględnione na piśmie. Jeżeli nie przyznaje się Pani do szkody, to warto napisać pismo do Ubezpieczyciela, że nie zgadza się Pani z taką decyzją.
Dziękuję, tak zrobiłam. W odpowiedzi TU przesłało mi przedsądowe wezwanie do zapłaty wraz z kopią potwierdzenia wystąpienia szkody, w której to Spółdzielnia stwierdziła, iż „przyczyną szkody była zatkana kratka ściekowa” w moim mieszkaniu, a odpowiedzialnym za wyrządzenie szkody wskazano mnie. Jasność mam czego dotyczy regres tylko ciekawe jak spółdzielnia wysnuła powyższe wnioski skoro nikt nie pofatygował się celem potwierdzenia przyczyny szkody? Nadto wskazanie mnie jako jej ewentualnego sprawcy jest daleko idącym pomówieniem w sytuacji, gdy nie jestem jedynym właścicielem mieszkania. W żaden sposób nie chcę się uchylać, gdybym faktycznie zawiniła, jednakże w opisanej sytuacji (brak wiedzy o zdarzeniu) oraz wobec… Więcej »
Dzień dobry, wynajmuję mieszkanie od 3 lat. Ubiegłej nocy okazało się, że z uwagi na zniszczony wężyk ( nie było żadnych śladów) doprowadzający wodę do toalety zostało zalane mieszkanie poniżej. Chciałabym się dowiedzieć, kto powinien ponieść koszty hydraulika i naprawy oraz naprawienia szkody osobie mieszkającej poniżej. Z tego co się orientuję żaden z właścicieli mieszkania nie posiada ubezpieczenia. Z góry dziękuję.
Dzień dobry, jeśli nie ma żadnego ubezpieczenia, które pokryłoby koszty zalania, to trzeba będzie zapłacić z własnej kieszeni. Zależy też od tego, co ustali Pani z właścicielami mieszkania.
Dziękuję, ale czy poniższe stwierdzenie nie powinno mieć tu zastosowania? „Jeżeli zalanie nastąpi nie z winy najemcy, a ze względu na stan techniczny instalacji wodnej, to odpowiedzialność leży już po stronie właściciela, ponieważ to on powinien dbać o bezawaryjność. „
Rozumiem, tylko skoro na wężyku nie było żadnych śladów, to skąd wniosek, że to zły stan instalacji się do tego przyczynił?
Wynajmuję mieszkanie na 1 piętrze w 2-piętrowej kamienicy. 2 dni temu doszło do mocnego zapchania rury kanalizacyjnej w naszym pionie. Niestety zdarzenie miało miejsce w nocy gdy spałem. Obudziło mnie walenie w drzwi zdenerwowanego sąsiada, który powiedział, że zalewa mu kuchnię. Gdy wszedłem do łazienki ujrzałem toaletę całkowicie wypełnioną wodą i małe jeziorko na podłodze. Przyjechało pogotowie WiK i udrożnili rurę kanalizacyjną. Zanim przyjechali kanalarze wybierałem wiadrami ciągle przybierającą wodę w toalecie i było tam mnóstwo syfu- Duże ilości makaronów, obierki z warzyw, fragmenty czasopism, etc. Ja nigdy takich rzeczy do toalety nie wrzucam, i (choć się nie przyznali) to… Więcej »
Dzień dobry, jeśli posiada Pan polisę, która może pokryć szkody wyrządzone u sąsiada, to polecam okazać numer polisy i nazwę Towarzystwa Ubezpieczeniowego sąsiadowi. Faktycznie winnym jest ten, kto doprowadził do tego zalania, więc w tym przypadku może to być osoba, która spowodowała zatkanie kanalizacji. W przypadku, gdy nikt nie chce przyznać się do winy, to można skierować taką sprawę na drogę sądową, natomiast to też nie będzie szybka metoda wyjaśnienia zdarzenia i ustalenia, kto powinien ponosić odpowiedzialność.
Witam serdecznie .Mam problem gdyż ok 2 miesięcy temu w jednym z pokoi zauważyłem plamę na suficie oraz wodę wydobywającą się z otworu instalacji elektrycznej. Natychmiast udałem się do sąsiadów mieszkających nade mną – niestety nikt mi nie otworzył drzwi. Ściana cały czas była zalewana, kilka krotnie ponowiłem próby kontaktu z sąsiadami przez kolejne dwa dni (pisząc zalewana mam na myśli mocno się pociła). Po bezskutecznych próbach bezpośredniego kontaktu pozostawiłem kartkę o pilny kontakt. Jednocześnie powiadomiłem administratora o powyższym fakcie, jednocześnie próbując w dalszym ciągu skontaktować się z sąsiadami. Udało się w sobotę (po 5 dniach) W rozmowie z sąsiadką… Więcej »
Dzień dobry, Panie Sebastianie, jeśli Pańskie mieszkanie jest ubezpieczone, to może skorzystać Pan z własnej polisy i zgłosić szkodę do swojego Ubezpieczyciela. W przypadku gdyby nie miał Pan takiej możliwości, to sprawę trzeba będzie skierować na drogę sądową, aby ustalić kto jest winny – niestety taka sprawa może zająć sporo czasu.
Witam. Proszę o poradę w sprawie zalania sąsiada. Zastosowaliśmy się do poleceń pisma, jakie otrzymaliśmy od spóldzielni – zgodę na remont. Skontaktowaliśmy się z firmą odpowiedzialną za spuszczenie wody w kaloryferach, następnie napełnili je ponownie, kaloryfery zostały zdjęte, nikt nie przyszedł sprawdzić zaworów po ponownym napełnieniu. Dwa dni poźniej doszło do awari, prawdopodobnie pękł zawór, zalaliśmy sąsiada – spoldzielnia twierdzi, że to nasza wina, gdyż ściągneliśmy sami kaloryfery, nie kontaktując się z firmą by je zakorkowała(to nie to samo co plombowanie). Nie ma o tym mowy w otrzymanym na początku piśmie. Proszę o pomoc, kto ponosi odpowiedzialność za to? My,… Więcej »
Dzień dobry, niestety najprawdopodobniej koszty związane z zalaniem sąsiada będą musiały zostać pokryte przez Pana, ponieważ (z tego co rozumiem) zdecydował się Pan samodzielnie zdjąć kaloryfery bez kontaktu ze spółdzielnią i firmą. Dodatkowo wspomnę, że jeśli posiada Pan polisę mieszkaniową, to warto podać numer tej polisy i dane Towarzystwa sąsiadowi, by zlikwidował szkodę z Pańskiego ubezpieczenia.
Ubezpieczenie kupiliśmy dopiero w dniu wystąpienia szkody, dwie godziny po tym jak dowiedzieliśmy się o awarii.
Pismo mówi, że odpłatnego spuszczenia wody może dokonać tylko firma ZEUT (….), co uczyniliśmy, Panowie oraz przede wszystkim pismo nie zabrania mi samodzielnie zdjąć kaloryferów, informuje jedynie o ponownej konieczności zaplombowania kaloryferów przez wyżej wymienioną firmę. Zawór to wciąż część instalacji wspólnej.
Witam,wynajmuje mieszkanie które nalezy do Wspólnoty. Mieszkanie ktore wynajmuje znajduje sie na parterze,mam nad soba jeszcze 3pietra. Po zimie zaczelam sprzatac taras i nieopodal mojej glowy odpadly plytki z tarasu z ktoregos z pietra nade mna. Malo brakowalo a dostalabym plytka w glowe. Teraz im cieplej tym wiecej plytek zaczyna odpadac. Do kogo mam zglosic ow fakt iz staje sie to niebezpieczne?CZy jako najemca moge udac sie do Wspólnoty?Czego powinnam żądać od wspólnoty? Niedlugo bede przesiadywac na tarasie i nie chciaabynm dostac plyta w glowe. Nadmienie ,żę własciciel mieszkania od ktorego wynajmuje ów lokum, mieszka za granica wiec mam z… Więcej »
Dzień dobry, Jeśli nie jest Pani w stanie skontaktować się w tej sprawie z właścicielem mieszkania, to może Pani ewentualnie popytać sąsiadów, którzy mieszkają nad Panią, czy są w stanie sprawdzić w czym leży problem. Dodatkowo proszę skontaktować się z wspólnotą, powinni zainterweniować w tej sprawie, ponieważ opisany problem zagraża życiu/zdrowiu.
Dzień dobry,
Zwracam się z uprzejma prośbą o poradę…
Wynajmuje mieszkanie od gminy mój sąsiad również.
W dniu wczorajszym w piwnicy sąsiada pękła rura i zalała nasze dwie piwnice, niszcząć przy tym różne wartościowe sprzęty. Co mamy w tej sytuacji zrobić?
Czy możemy starać się o odszkodowanie? Jeśli tak to do kogo możemy się zwrócić?
Dzień dobry, jeśli do zalania doszło na skutek zaniedbań ze strony zarządcy nieruchomości, to w takim przypadku on odpowiada za szkody i jego ubezpieczyciel powinien pokryć koszty. Jednocześnie informuję, że jeśli Pani posiada ubezpieczenie lokalu, to przeważnie obejmuje ono również piwnicę i jest możliwość zgłoszenia takiej szkody.
Dziękuję za odpowiedź.
Jeszcze mam jedno pytanie czy obowiązkiem osoby wynajmującej jest zabezpieczanie np. rur przed pęknięciem w trakcie zimy czy powinien robić to zarządca nieruchomości? W umowie najmu nie ma tego określonego jako obowiązek
Witam, dziękuję za bardzo dobry artykuł, proszę o poradę. Jestem właścicielem lokalu, w którym obecnie mieszkają najemcy. Sam wynajmuję drugi lokal od rodziny. Obie umowy są krótkie i nie obejmują kwestii odpowiedzialności za szkody poczynione w stosunku do innych lokali. Oba lokale nie są w tej chwili ubezpieczone. Lokal, którego jestem właścicielem, jest na ostatnim piętrze bloku z lat 60. stresuję się, że gdzieś tam coś może pęknąć (choć akurat instalację poziomą wymieniałem) i zaleje sąsiada. I zastanawiam się, jakie ubezpieczenie jest w takim wypadku najlepsze. Jak rozumiem, „standardowe” ubezpieczenie OC w życiu prywatnym nie, bo jeśli to będzie z… Więcej »
Odnośnie mieszkania które Pan wynajmuje komuś, to funkcjonuje w niektórych firmach ubezpieczeniowych OC najemcy. Ubezpieczenie które pozwala zlikwidować szkody powstałe z winy osoby która zamieszkuję wynajmowane mieszkanie. Niestety głównie to ubezpieczenie jest oferowane jako dodatek do całej polisy mieszkaniowej. Jeśli chodzi o OC w życiu prywatnym, to w większości firm której je oferuję jest ryzyko zalania sąsiada.
Dzień dobry
Mam poważny problem.Mieszkamy na 4 piętrze i zapadło nam mieszka nie z tarasu nad nami.Sąsiadka twierdzi,że to administracja budynku jest odpowiedzialna.Zglosiliśmy prawę do wspólnoty i zarządcy nieruchomości.Przyszli Panowie,którzy stwierdził,że to wygląda na pochlapanie i odmówiono wglądu w polisę.Zaciski są na sufitach w dwóch pomieszczeniach i na 3 ścianach….czujemy się bezradni i nie wiemy gdzie szukać pomocy.Mieszka nie jest ubezpieczone.Pozdrawiam i proszę o pomoc,Dorota
To ubezpieczyciel ocenia zasadność roszczenia a nie ktoś z administracji. Powinni udostępnić numer polisy, jeśli tego nie chcą zrobić, to proszę o wystosowanie oficjalnego pisma do administracji (najlepiej listem poleconym) z żądaniem wypłaty odszkodowania lub przesłania pisma do swojego ubezpieczyciela w celu pokrycia kosztów. Dostanie Pani odpowiedź w tej sprawie na piśmie, jeśli będzie negatywna pozostaje jedynie droga sądowa.
Poproszę o poradę. Mam ubezpieczenie OC rozszerzone od pożaru i innych zdarzeń losowych, w tym od zalania. W budynku trwał remont jeden z pracowników otworzył zawór, który jak sie okazało był zaworem od nieuzywanej instalacji wodnej w śianie. Krótko mówiąc, w scianie były rury niezaslepione o których nikt nie wiedział. Jakaś stara instalacja. Przez odkręcenie zaworu w piwnicy zalało mi lokal. Nikt się do tego nie przyznaja, a TU nie uznało mi roszczenia powołując się, że w regulaminie nie ma takiej pozycji, zalanie może byc skutkiem awarii lub opadów atmosferycznych lub osób trzecich. Roszczenie oddalono. Czy TU ma rację ?… Więcej »
Jeżeli w Ogólnych Warunkach Ubezpieczeń jest wyłączenie/jakikolwiek zapis, który informuje, że w takim przypadku odszkodowanie nie zostanie wypłacone, to niestety nie będziemy mieli możliwości uzyskać pieniędzy od Ubezpieczyciela. Proszę dokładnie sprawdzić zapisy w Ogólnych Warunkach Ubezpieczenia i na ich podstawie odwołać się od wydanej decyzji. Zacytuję dodatkowo fragment z powyższego artykułu:
„W uzasadnieniu swojego stanowiska Sąd Najwyższy uznał, że do szkód zalaniowych trzeba stosować przepis artykułu 415 kodeksu cywilnego, a nie art. 433.
Art. 415 k.c.: Kto z winy swej wyrządził drugiemu szkodę, obowiązany jest do jej naprawienia.”
Można byłoby pociągnąć do odpowiedzialności administrację budynku za niesprawną instalację – najpewniej posiadają polisę, która chroni przed tego typu zdarzeniami, ewentualnie ekipę remontową, jeżeli to z ich winy doszło do zalania.
Zalalam mieszkanie sasiadki.Sąsiadka nie chciała abym wyremontowała mieszkanie na wlasny koszt
Po paru miesiacach przyszło do mnie wezeanie do zapłaty za zalanie mieszkania od nowego właś iciela. Okazało się że sąsiadka sprzefała mieszkanie i przepisała cesję na nowego właściciela. Mieszkanie sprzefała za dużl zaniżoną cenę. Czy upominanie się nowego właśviviela p pfszkpdoeanie jrst zgpdne z prawem?
Witam, wynajmuje mieszkanie 4 tygodnie temu u mnie w mieszkaniu nagle jie bylo wody zero poqiadomien nic nie bylo od rana potem na jakos pozniej dowiedzieliamy sie ze ma byc woda od 14 okolo 10 wyjechalismy z domu na wazy pociag i szkolenie w miedzy czasie przed 13 okolo 13 dostalismy telefon od wlasicicela ze zalewa nam mieszkanie i zalalismy sasiada szok przeciez wody nie bylo co i jak wiec szybko taksowoka i do domu na miejacu okazalo sie ze wylaczyli wode w calym bloku i wode wlaczyli sobie a u nas zostal kran wlaczony i patelnia w srodu w… Więcej »
Jeżeli ma Pani możliwość skorzystania z polisy to zachęcam do wybrania tej opcji. Jeśli nie, to warto porozumieć się w tej kwestii z sąsiadem. Mam nadzieję, że dobrze zrozumiałem pytanie.
Sąsiad nie chciał pokazać szkody choć jest to firma i powiedział że ja nie jestem dla niego stroną tylko wlasciciel a wlasciciel powiedział że on nie ma na to ubezpieczenia i ze to my mamy zapłacić. Do tego nikt nie chce pokazac szkody choc sam wlascicel robil zdjecia. Jak i rownież powiedzieli ze mamy zapłacic do reki 450 zł albo za miesiac 550 zł . Nie wiem jak mozna nie meic ubezpieczonego mieszkania na takie rzeczy wynajmując je i obarczac kosztami najemcow nie mowiac co by sie stalo gdyby jakas rura pekla u nas i bylyby to koszta na kila… Więcej »
Pani Moniko,
Ubezpieczenie mieszkania nie jest obowiązkowym ubezpieczeniem, tylko dobrowolnym, więc każdy sam decyduje, czy ubezpiecza nieruchomość, czy też nie. Dodatkowo, jeżeli nie ma żadnego ubezpieczenia od tego typu wyrządzonych szkód osobom trzecim, to należy naprawić szkodę samodzielnie. Do szkód zalaniowych stosuje się art. 415 k.c.: „Kto z winy swej wyrządził drugiemu szkodę, obowiązany jest do jej naprawienia.”
Proszę o poradę.
Zostałem zalany prawdopodobnie przez sąsiada, gdyż nikt inny w cały pionie na wysokości zalanej ściany, sufitu nie ma mokrych ścian. Pokrycie szkód nie jest możliwe z własnego ubezpieczenia. Sąsiad nie poczuwa się do winy i twierdzi, że to nie jego wina. Jak ustalić czy jest to wina sąsiada czy spółdzielni (administracji budynku, która jest właścicielem). Jak znaleźć sprawcę i udowodnić winę?
Ciężko jednoznacznie określić sprawcę w tym przypadku. Jeśli droga polubowna z sąsiadem bądź spółdzielnią nie przynosi rozwiązania może Pan wystąpić na drogę sądową.
Administracja stwierdziła oraz wystawiła dokument, na którym stwierdza winę sąsiada (mieszkańców lokalu). Podobno sąsiedzi w jej obecności się przyznali, jednak w stosunku do mnie unikają tego tematu. Czy taki dokument wystarcza jako dowód o winie?
Myślę, że wystarczy ale jedynie do postępowania sądowego, w przypadku kiedy sąsiedzi nie będą chcieli polubownie rozwiązać sprawy. Tym dokumentem administracja odsunie od siebie odpowiedzialność za szkodę.
Dziękuję za odpowiedź.
Dzień dobry,
proszę o pomoc. Sąsiad został zalany częściowo przeze mnie, a częściowo przez niedrożne piony. Nie mam ubezpieczonego mieszkania, ani oc. Otrzymałam z towarzystwa ubezpieczeń wezwanie do spłaty należności regresowej w wysokości ponad 1200 zł oraz uzasadnienie, że zalanie kuchni i łazienki spowodowane było wyciekiem z syfonu w łazience (który jest na przeciwnej ścianie od kuchni, czyli fizycznie niemożliwe jest zalanie przez jego niedrożność). Nie widziałam powstałych szkód. Dodatkowo otrzymałam pismo ze Spółdzielni, że jestem winowajcą. Ubezpieczyciel sąsiada wymaga w 30 dni na zwrot pieniędzy. Proszę o pomoc.
Witam. Co do zasady to spółdzielnia wskazuje ubezpieczycielowi osobę, która jest winna powstania szkody. Proponuję w pierwszej kolejności skontaktować się ze spółdzielnią, celem wyjaśnienia sytuacji.
Witam.Zostałem zalany przez sąsiada ok. 1,5 miesiąca temu. Sąsiad pomimo wielokrotnych deklaracji nie naprawił przyczyny usterki tj. uszkodzonej baterii podtynkowej w łazience. Czy mogę żądać, aby zalanie nie było mocniejesz, żeby zarządca nieruchomości zamknął pion wody sprawcy. Mężczyzna cały czas korzysta z wody i plama na ścianie się powiększa oraz pojawił sie tzw. grzyb. Ponadto moja małżonka dostała atopowego zapalenia skóry. Copepik99@wp.pl można w takiej sytuacji zrobić?
Witam. Zalałam sąsiadke z dołu. Podczas kąpieli przerdzewiala wanna przy odpływie, zrobiła się dziurką 2 mm. (KąpielPo trwała ok 10 min) Po przycisnieciu śrubokrętem pokruszyło się więcej. U sąsiadki woda zaczęła lecieć wzdłuż rur. W łazience i rurami do przedpokoju w stronę kuchni. Nie jak w standardowych zalaniach że robi się plama i zaciek. Moje pytanie o to czy to możliwe by woda zalewala wzdłuż rur. Czy to może błąd w montażu rur. I czy to zalanie mogło nastąpić nagle czy też woda od jakiegoś czasu już zbierała się pod wanna? Z góry dziękuję
Dzień dobry. kilka miesięcy temu został mi zalany pokój z winy specjalistów którzy odkręcili wodę z kaloryferów w złej klatce niż mieli na zleceniu. Sąsiad piętro wyżej był w trakcie remontu i miał rozmontowany kaloryfer i woda zaczęła lecieć zalewając cały pion. Wina poszła na specjalistów i przyszedł ktoś oglądać szkody z ubezpieczalni specjalistów. Po długim czasie przyszła decyzja że nie dostaniemy za to odszkodowania bo kwota odszkodowania jest za niska. Było tam też coś napisane o franszyzie. My nie mamy ubezpieczenia mieszkania. Szkody zostały spisane, mam zdjęcia i filmik jak się lała woda. Co zrobić w takiej sytuacji gdy… Więcej »
w dokumencie jest napisane że wysokość roszczeń nie przekracza kwoty franszyzy ,gdzie wcześniej sugerowana była kwota szkody przekraczającą ta wartość. był ktoś z PZU i sporządzał kosztorys i nawet nie pokazali co sporządzili i nic nie było podpisane przez właściciela mieszkania.
Witam. zgodnie z uchwałą Sądu Najwyższego z dnia 19 lutego 2013 r. (sygn. akt III CZP 63/12) za szkodę odpowiada osoba, którą ją faktycznie wyrządziła. W związku z czym, odszkodowanie może być uzależnione od tego, czy pracownik, lub firma którą reprezentuje, posiada polisę OC i na jakich warunkach. Najprawdopodobniej maja spisaną umowę tak, że małe kwoty nie są pokrywane z ubezpieczenia. W tej sytuacji należy zgłosić się do osoby, która jest faktycznie winna, aby szkodę pokryła z własnej kieszeni. Można też zgłosić szkodę z własnej polisy, wskazać sprawcę zdarzenia i ubezpieczyciel wypłaci odszkodowanie, a następnie ściągnie koszty likwidacji tej szkody… Więcej »
Witam, Proszę o poradę. Zostałem zalany przez opierzenie dachu podczas opadów. Przyczyna została usunięta przez spółdzielnię. Sprawę mogę zgłosić z własnego ubezpieczenia mieszkania (Warta Dom Plus, ubezpieczenie wg wartości odtworzeniowej Extra, suma gwarancyjna na mury i elementy stale 265 000) lub z ubezpieczenia OC spółdzielni mieszkaniowej (OC PZU zakres podstawowy na sumę gwarancyjną 100 000 i druga polisa A7 od ognia i innych żywiolów na 8 600 000). Potrzebna informacje od administratora budynku dotycząca szkody zalaniowej została uzyskana. Skąd najlepiej egzekwować szkodę OC PZU czy Warta? Warta zrobilaby regres do wspólnoty i ich OC PZU. Gdzie wycena może być bardziej… Więcej »
Co do zasady szkodę zgłasza się polisy sprawcy. PZU powinno pokrywać szkodę i proponuję od razu zgłosić to z ich polisy. Co do likwidacji szkód, obydwie firmy trzymają bardzo wysoki poziom, więc nie powinno tu być rozbieżności przy wycenie i wypłacie odszkodowania.
PZU miało franczyzę na kwotę 100 zł. Dodatkowo wspólnota napisała, że w wyniku ulewnych deszczy i wiatru uszkodzone zostało opierzenie komina. Po dopytaniu wspólnota stwierdziła, że jest to zdarzenie losowe więc nie wiem czy ubezpieczalnia by to uznała. Sąsiadka walczyła z OC PZU też w sprawie zalania przez pół roku i dostała jednorazowe odszkodowanie. Dlatego wykorzystałem własne ubezpieczenie Warta. Dostałem decyzję o przyznaniu odszkodowania w kwocie 160 zł. Kwota jest mocno zaniżona. Teraz myślę, że PZU jeśli dałoby odszkodowanie to mogło być znacznie wyższe. Czy warto się odwoływać? Można przedstawić im kosztorys lokalnej firmy?
Zakład ubezpieczeń przestawił Panu kosztorys? Czy są w nich potrącenia o zużycie techniczne (amortyzację)?
Tak, przedstawiono mi kosztorys. Nie ma w nim odliczeń o amortyzację. Jedynie koszty materiału i robocizny.